W konferencji udział wzięli prezydent Jacek Krywult, przewodniczący Rady Miejskiej - Jarosław Klimaszewski i przewodnicząca Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Sportu - Agnieszka Gorgoń-Komor.

- Mnie osobiście martwi dobre samopoczucie Ministra Zdrowia, który na wczorajszej komisji sejmowej powiedział, że wszystko jest załatwione. Niestety tak nie jest. Jest sprawa wypowiadanych klauzul opt-out, która jest niezależna od nas, występuje w całym kraju i coś z tym trzeba zrobić. Nikt na szczeblu miejskim, czy wojewódzkim nie jest w stanie tego załatwić - mówił prezydent miasta.

Gospodarz Bielska-Białej dziwi się, że media informują głównie o problemie izby przyjęć Szpitala Miejskiego, a problem dotyczy szpitali w całej Polsce. - Jakoś mniej pisze się o pozamykanych oddziałach czy nawet całych szpitalach - dodał Jacek Krywult.

Jacek Krywult zwrócił uwagę również na inny poważny problem. Zgodnie z wprowadzoną ustawą o "sieci szpitali" w Bielsku-Białej działa tylko jeden Szpitalny Oddział Ratunkowy, który znajduje się w Szpitalu Wojewódzkim. Okazuje się jednak, że pogotowie ratunkowe często przywozi pacjentów do Szpitala Miejskiego, który otrzymuje sześciokrotnie niższe środki na izbę przyjęć niż Szpital Wojewódzki.

Prezydent oznajmił, że wbrew niektórym publikacjom medialnym, izba przyjęć w Beskidzkim Centrum Onkologii - Szpitalu Miejskim wciąż działa, jednak jej funkcjonowanie ze względu na poważne braki kadry lekarskiej w najbliższym czasie zostanie zawieszone. - Nie mamy na dłuższą metę lekarzy. Nie możemy ich zmusić, żeby u nas pracowali - tłumaczył prezydent.

Zapis relacji na żywo: